Akademia Medyczna we Wrocławiu

starosta emeryt

Ministerstwo zdrowia zakończy do przyszłego tygodnia prace nad ustawą o ratownictwie medycznym. Poinformował o tym w "Sygnałach Dnia" minister zdrowia Zbigniew Religa.

Minister powiedział, że ustawa została uchwalona 5 lat temu, ale do tej pory nie weszła w życie, gdyż w budżecie nie było pieniędzy na jej wprowadzenie. W tym roku też ich zabraknie, gdyż nie przewidziano tego w projekcie budżetu.

Zbigniew Religa podkreślił, że premier Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział przeznaczenie na ten cel przeszło miliarda złotych w przyszłym roku. W tym roku mogłyby, zdaniem ministra zdrowa, wejść w życie te zapisy ustawy, które nie wymagają wydatków budżetu. Gość Sygnałów przyznał, że niektóre postanowienia ustawy zdezaktualizowały się przez 5 lat.

Minister zdrowia podkreślił, że każdy obywatel ma obowiązek udzielić pomocy w razie wypadku. Dlatego ministerstwo przywiązuje dużą wagę do szkolenia w zakresie pierwszej pomocy. Religa z uznaniem wyraził się przy tym o organizacjach społecznych, takich jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.

Minister zdrowia powiedział, że akcja ratownicza w Katowicach była znakomicie przeprowadzona. Zbigniew Religa podkreślił w "Sygnałach Dnia", że lokalne władze potrafiły zorganizować działania ratownicze, mimo że nie ma ustawy, która to reguluje.

Wszyscy powinniśmy być dumni z tego, że ta akcja została tak przeprowadzona - powiedział Religa. Dodał, że do dobrej organizacji akcji ratowniczej przyczynił się fakt, iż miała ona miejsce na Śląsku.

Minister zdrowia podkreślił, że ustawa o ratownictwie medycznym, regulująca sprawy udzielania pomocy w nagłych wypadkach, jest jednym z jego priorytetów. Prace nad ustawą mają się zakończyć w przyszłym tygodniu. W marcu jej projekt trafi do Sejmu wraz z projektem ustawy o sytuacjach kryzysowych, przygotowywanym przez ministerstwo spraw wewnętrznych.

Chino

A propo tej ustawy- katastrofa w katowicach nic niestety i tak nie zmieni, można to porównać do tego: po śmierci naszego papieża kibice również obiecali, że nie będą robić żadnych zadym na meczach, a jednak słowa nie dotrzymali. Tak samo jest z tą ustawą...za dużo jest protestów ze strony lekarzy, którzy nie chcą być odsunięci od "koryta". To jest śmieszne...Gdyby ustawa weszła w życie, byłoby to dobre dla wszystkich, ale niestety- widać kasa dla niektórych jest najważniejsza...ogladałem fakty z jakiś tydzień temu..był tam reportaż właśnie o nas, ratownikach i o niezawesołej sytuacji, a mianowicie podany był tam przykład ratownika, który dorabia sobie jako manicurzysta, bo jak jeździ do wypadków lekarze nie pozwalają mu robić tego, do czego jest uprawniony-a dokładniej nie pozwalają mu nic... Ustawa o ratownictwie nie może nam zagwarantować odpowiedniego poziomu życia bo i tak nie wejdzie w takiej postaci jak planowano.Dla mnie najlepszym wyjściem z tak beznadziejnej sytuacj jest szlifowanie języka i wyniesienie się na zachód, jak najdalej od Polski.To jest smutna prawda..