Akademia Medyczna we Wrocławiu

niki

Ministerstwo Zdrowia przygotowało projekt rozporządzenia, które określa między innymi kwalifikacje lekarzy w zespołach ratownictwa medycznego. Rozporządzenie dopuszcza, aby w szczególnych sytuacjach zespoły wypadkowe działały bez lekarza, za to z dodatkowym, doświadczonym ratownikiem medycznym.

Będące na etapie konsultacji społecznych rozporządzenie w sprawie rodzajów zespołów ratownictwa medycznego oraz niezbędnych wymagań w zakresie ich składu osobowego i wyposażenia rozróżnia cztery rodzaje zespołów ratownictwa medycznego: reanimacyjne "R", noworodkowe "N", wypadkowe "W" oraz lotnicze "RL".

Rozporządzenie wymaga, by w skład każdego zespołu wchodził lekarz, jednak w wyjątkowych sytuacjach, jeżeli "dysponent jednostki nie jest w stanie zapewnić w składzie zespołu wypadkowego lekarza, a likwidacja zespołu wiąże się z pogorszeniem dostępu do świadczeń zdrowotnych, dopuszcza się funkcjonowanie zespołu bez lekarza". W takiej sytuacji w składzie zespołu wypadkowego musi się znaleźć pielęgniarka (której kwalifikacje określa inny punkt rozporządzenia) oraz dwóch ratowników medycznych, z których jeden musi się wykazać co najmniej trzyletnim stażem pracy w pogotowiu ratunkowym.

Zgodnie z przedstawionym projektem rozporządzenia w skład zespołów ratownictwa medycznego powinien wchodzić lekarz ratunkowy (posiadający tytuł specjalisty lub specjalizujący się w dziedzinie medycyny ratunkowej) bądź lekarz posiadający odpowiednie kwalifikacje. W przypadku zespołów reanimacyjnych, wypadkowych i lotniczych wymagany jest I stopień specjalizacji lub tytuł specjalisty w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, chirurgii lub chorób wewnętrznych, natomiast w przypadku zespołów noworodkowych - tytuł specjalisty w dziedzinie chirurgii dziecięcej, pediatrii lub anestezjologii i intensywnej terapii oraz co najmniej roczny staż pracy w zespołach ratownictwa medycznego "N", szpitalnych oddziałach ratunkowych bądź dziecięcych oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii lub izbach przyjęć szpitali dziecięcych.

starosta emeryt

W każdym bądź razie jest to sto razy lepszy pomysł niż sami ratownicy w karetkach. Jestem jak najbardziej za tym aby w/w rozporządzenie weszło jak najszybciej w życie, jednak jak wiadomo to lakarzy ze secjalizacja ratownictwo medyczne jest jak na lekarstwo! Myślę, że w najbliższych latach trochę ich przybędzie:)

Ale to juz duży krok w dobrym kiedynku!!!