Forum Akademia Medyczna we Wrocławiu Strona Główna Akademia Medyczna we Wrocławiu
...::Forum ratowników medycznych Akademii Medycznej we Wrocławiu::...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Karetki z lekarzami i bez lekarzy
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Akademia Medyczna we Wrocławiu Strona Główna -> ..::Ratownictwo medyczne::..
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
niki
Moderator



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 8:30, 27 Sie 2006    Temat postu: Karetki z lekarzami i bez lekarzy

Dwa rodzaje karetek pogotowia - z lekarzami i ratownikami z wykształceniem licencjackim oraz obowiązkowe zajęcia w szkołach z udzielania pierwszej pomocy - m.in. takie zmiany zakłada rządowy projekt ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, którego pierwsze czytanie odbyło się w środę na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia.

Wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas, który przedstawił projekt, podkreślił, że dzięki nowej ustawie "uratujemy znacznie więcej żyć niż do tej pory".

Posłowie zgłaszali uwagi m.in. o tworzenie dodatkowych centrów powiadamiania ratunkowego (CPR) i przygotowanie pedagogiczne lekarzy i pielęgniarek prowadzących zajęcia w szkołach.

Poseł Zbigniew Podraza (SLD) stwierdził, że określona w projekcie liczba zespołów ratownictwa, trzy na 100 tys. mieszkańców województwa, nie będzie wystarczająca w rejonach, gdzie jest duże rozproszenie mieszkańców.

Wiceminister Pinkas wyjaśnił, że jest to błąd redakcyjny, a liczbę zespołów ratownictwa będzie określał wojewoda.

Z kolei prof. Juliusz Jakubaszko z Polskiego Towarzystwa Medycyny Ratunkowej zwracał uwagę na brak w projekcie definicji ratownictwa medycznego oraz na fakt, że z budżetu państwa powinno być finansowane także utrzymywanie gotowości szpitalnych oddziałów ratunkowych. Komisja zdecydowała o utworzeniu specjalnej podkomisji, która zajmie się projektem.

Rządowy projekt przewiduje, że udzielanie pierwszej pomocy zostanie wprowadzone obowiązkowo do programu nauczania w szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach średnich. Nauka ma obejmować, poza wiadomościami teoretycznymi, zajęcia praktyczne. Lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni prowadzący edukację będą mieć przygotowanie pedagogiczne, a nauczyciele - zaświadczenie o ukończeniu kursu i uzyskaniu tytułu ratownika.

Projekt zawiera też zapisy o stworzeniu centrów powiadamiania ratunkowego (CPR) oraz zespołów koordynacji ratownictwa medycznego. Nowa ustawa ma umożliwić natychmiastowe informowanie o nagłych wypadkach specjalnych służb przez CPR.

Zgodnie z projektem, nadzór nad funkcjonowaniem systemu na terenie kraju sprawuje minister zdrowia, a na obszarze województwa - wojewoda. Do obowiązków wojewody ma należeć tworzenie i utrzymywanie CPR oraz zespołów koordynacji ratownictwa medycznego.

Centra powiadamiania, wchodzące w skład wojewódzkiego centrum zarządzania kryzysowego, mają przyjmować zgłoszenia (numer 112) i przekierować je do policji, straży pożarnej i pogotowia ratunkowego. Zadaniem zespołów koordynacji ratownictwa medycznego będzie nadzór nad pracą dyspozytorów medycznych i CPR oraz zapewnienie współpracy centrów w razie konieczności użycia dodatkowych jednostek spoza obszaru.

W systemie będą działać: szpitalne oddziały ratunkowe oraz zespoły ratownictwa medycznego, w tym także lotnicze. Zespoły ratownictwa będą dzielić się na specjalistyczne (lekarz + pielęgniarka lub ratownik; co najmniej trzy osoby) i podstawowe (bez lekarza; co najmniej dwie osoby).

Zgodnie z projektem, budżet państwa będzie płacił za świadczenia zdrowotne udzielane choremu w tzw. fazie przedszpitalnej, czyli od wypadku do momentu dowiezienia chorego do szpitala. Za świadczenia wykonane na oddziale ratunkowym będzie płacił Narodowy Fundusz Zdrowia.

Ze środków budżetu państwa pozostających do dyspozycji wojewody będą finansowane zespoły ratownictwa medycznego, a z części, którą dysponuje minister zdrowia - lotnicze zespoły ratownictwa medycznego. Natomiast ze środków NFZ będą finansowane świadczenia udzielane przez szpitalne oddziały ratownicze. Wojewoda będzie przekazywał środki finansowe, którymi dysponuje, do właściwego oddziału wojewódzkiego NFZ w formie dotacji celowej.

Wejście w życie ustawy spowoduje wydanie z budżetu państwa 1 mld 125 mln zł na świadczenia opieki zdrowotnej, 75 mln zł na wyposażenie i bieżącą działalność centrów powiadamiania ratunkowego oraz zespoły koordynacji ratownictwa medycznego (jeden zespół na województwo). Na lotnicze zespoły ratownictwa medycznego przeznaczono 29 mln zł


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Masicari
Zadomowiony



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gądów-zapraszam na piwko od 22.00

PostWysłany: Nie 9:42, 27 Sie 2006    Temat postu: Re: Karetki z lekarzami i bez lekarzy

niki napisał:

(bez lekarza; co najmniej dwie osoby).

tia... ciekawe jak to bedzie wygladać.Nie wiem ilu jest na tyle doświadczonych rat medów by świadomie móc zastapić lekarza podczas akcji.Ciekawe tez do jakich akcji takie oddziały by jechały i co by było w wypadku gdy trzeba podać leki.Fajny system jest bodajże w niemczech gdzie istnieje cos takiego jak wyjazdowy lekarz rodzinny który jeździ do babć które maja zaparcie.

Cytat:
Zgodnie z projektem, budżet państwa będzie płacił za świadczenia zdrowotne udzielane choremu w tzw. fazie przedszpitalnej, czyli od wypadku do momentu dowiezienia chorego do szpitala. Za świadczenia wykonane na oddziale ratunkowym będzie płacił Narodowy Fundusz Zdrowia.

NFZ pewnei znajdzie jakiś kruczek zeby nie płacić,daj my na to "pacjent zmarł w czasie transportu" ehh... pozdrawiamy pana łapińskiego twórce NFZ

Cytat:
Wejście w życie ustawy spowoduje wydanie z budżetu państwa 1 mld 125 mln zł na świadczenia opieki zdrowotnej, 75 mln zł na wyposażenie i bieżącą działalność centrów powiadamiania ratunkowego oraz zespoły koordynacji ratownictwa medycznego (jeden zespół na województwo). Na lotnicze zespoły ratownictwa medycznego przeznaczono 29 mln zł

Tylko ze najpierw tzreba bedzie splacić renty górników,świadczenia dla rolników,wpłacić na kruss i oplacić przeloty opalonego rolnika a takie długofalowe i malo widowiskowe akcjie moga poczekać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
starosta emeryt
Administrator



Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 11:25, 27 Sie 2006    Temat postu:

Jak sie nie mylę to w tej chwili zespoły ratownictwa medycznego wyjeżdżają do babć z zaparciem i do bóli głowy, czego nie powinno mieć miejsca, bo nie od tego jest w/w zespół. Poza tym szkoda naszych podatków.

Jezli chodzi o lekarzy to sprawa nie jeste taka prosta..
Jeżeli w karetce ma jeźdźić okulista, dermatolog lub inny lekarz o równie śmiesznej specjalizacji, co dzieje się nagminnie (za wyjątkiem tzw. "R") chyba lepiej aby zamiast niego jeźdźił wyspecjalizowany ratownik, który potrafi sobie poradzić..

Cholera!
Jest niedziela. Nie chce mi się pisać :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niki
Moderator



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 6:03, 28 Sie 2006    Temat postu:

Wyjaśnie wam wszytstko.

1. We wrocławiu jeżdżą już zespoły paramedyczne i dobzre sobie radzą. Wiadomo że zespół "P" nie pojedzie do zapalenia płuc czy coś w tym stylu ale doskonale dają sobie rade w urazach i zatrzymaniach krążenia gdyż często nie jeden lekarz z karetki pyta co i jak wtedy podawać. Też jeżdże na Paramedycznym i dajemy sobie rade.

2. Pogotowie jeździ do babć z zaparciami ponieważ mają umowe na wszytko takze wizyty lekarskie i usługi pielęgniarskie! Dlatego się jeździ do bzdur. W tym roku by już tak nie mogło być gdyż pogotowie było by strikte ratunkowe

3. Jest troch ratowników o wiedzy o szerszym zakresie niż lekarze jeżdżący w karetce. Zaginają ich na każdym kroku pod względem wiedzy i umiejętności. Więdz zespoły P mają swoją przyszłość w USA, Canada i Australii jeżdżą tylko karetki z dwoma ratownikkami mają do dyspozycji z leków tylko:

Tlen, Aspiryne, Nitrogliceryne, Adrenaline, Lidokaine, Atropine, Diazepam, Salbutamol, Glukagon, Nalokson, Nalbufina, Syntrometryne, Wodorowęglan sodu 8,4, roztwór glukozy 5% do infuzji, Sól fizjologiczną NaCl 0,09%, Mleczan Ringera, Metakroplamid, Furosemid, Siarczan Morfiny i Penicylin benzylową

Gdzie ja na swojim zespole z lekarzem mam leków około 60 a czasami myślą a myslą.

Powinny wejść zespoły P i już wiadomo ze nie ma być na takim zespole kierownikiem zespołu zaraz ktoś po studiach bo taki ktoś gówno wie ale ktoś z doświadczeniem i wiedzą jak ja naprzykład Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mariiusz




Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 10:52, 27 Lis 2006    Temat postu:

Wygladac to bedzie w nastepujacy sposob:

Karetka paramedyczna czytaj ratownicza bedzie przyjedzac i wywyozic wszystko do szpitali Exclamation

Co do licencjatu nie zgodze sie zeby byl on konieczny trzeba miec zawod i dyplom:)

Ostatnio przyjol sie do mnie do roboty Rat Med po licencjacie popracowal tylko miesiac czasu i nieprzedluzylki mu umowy o prace smutne ale prawdziwe Sad Na jego miejsce przyszedl Rat Medziak ze studium i juz pracuje okolo 7 mc i daje sobie rade Smile

Co do obecnosci lekarzy na zespolach nie bojcie sie jeszcze dlugo beda jezdzic Smile nie dadza sie wygryuzc jakiejs tam ustawie Very Happy

Wiec nie wprowadzajcie jakiegos zamentu i nie wywyzszajcie sie z tym ze macie licencjat bo jak ktos podnosi glowe za bardzo do gory to moze go spotkac niemily klapsik w leb na otrzezwienie Sad

Powiedzcie mi ile wy na studiach macie praktyki zajec w IP lub SORku, ile na OIOMie czy OIOKu, na bloku operacyjnym, w karetce ?? No pochwal sie tylko powiedz ile tak szczerze przepracowales godzin na praktykach!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
starosta emeryt
Administrator



Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 15:10, 27 Lis 2006    Temat postu:

Na praktykę zawsze jest czas.. Nie jest istotne ile w czasie studiów zrobie praktyki, tylko w czasie studiów ważne jest to aby posiąść jak najwięcej wiedzy teoretycznej. Wszak rózni sie ona bardzo często od praktyki ale bez solidnych fundamentów kolego to budynek długo nie postoi!

Niki jaki jest taki jest. Czasami jest butny i się unosi ale to dobry ziom, a Ty z kolei kolego unosisz się niepotrzebnie dumą i chwalisz się, że jesteś praktykiem.. Fajnie cieszę się ale w myśl nowej ustawy to szefem zespołu paramedycznego będzie mógł być tylko człoweik po licencjacie, czyli z wyższym wykształceniem!

Pozdrawiam


PS
Oto wykaz godzinowy praktyk:

Ogółem rok I: 120 godzin Praktyki Zawodowe wrzesień : 3 tygodnie (120 godz) -Pogotowie Ratunkowe- Ambulatoria Chirurgiczne/Internistyczne

Ogółem rok II: 200 godzin Praktyczna Nauka Zawodu:
- 40 godz ratownictwo górskie - obóz GOPR - semestr letni
- 2 tyg. (80 godz) - Szpitalny OddziaŁ Ratunkowy lub Chirurgia
- 2 tyg (80 godz) Intensywna Terapia Dorosłych/dzieci

Ogółem rok III: 260 godzin Praktycznej Nauki Zawodu:
220 godz - Pogotowie Ratunkowe dyżury(18 dyzurow) w ambulansach PR- semestr letni i zimowy
40 godz-Pogotowia Ratunkowe-Ambulatoria

Całkowita liczba godzin w czasie studiów: 580 godzin!

(Wystarczy?)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xsoi
Zadomowiony



Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 18:40, 04 Gru 2006    Temat postu:

Moim zdaniem ratownicy medyczni świetnie sobie poradzą w każdej sytuacji wymagającej natychmiastowej pomocy,w sytuacji bezpośredniego, nagłego stanu zagrożenia życia lub zdrowia.Po jaka cholere w karetce jeździ lekarz ,,smiesznej"specjalizacji (okulista,dermatolog,ginekolog) ja równierz dobrze mozemy my go zastapic przecierz to my sie uczymy przez całe 3 lata jak ratowac,a taki lekarz nawet nie wie co znajduje sie w karetce.
W Polsce karetki pogotowia traktuje sie jaki przychodnie na kółkach,które jeźdza do hipochondrykow (babcie z zaparciem).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niki
Moderator



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 18:58, 04 Gru 2006    Temat postu:

Dokładnie ale to za sprawą tego że Pogotowie obstawia także wyjazdową pomoc leksrską dlatego jeździ się do wszytkiego. Ratownicy medyczni sopbie poradzą - no moze niektórzy nie odrazu po dostaniu dyplomu bo to było by morderstwo - sami zobaczcie ze na kazdym roku są osoby które kompletnie się do niczego nie nadają Smile Ale lekarze jak by się jździło do rzeczy strikte pogotowianych doskonale sobie poradzą: urazy, wypadki i inne cięzie stany

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xsoi
Zadomowiony



Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 19:01, 04 Gru 2006    Temat postu:

Ratownik działa według określonych procedur, dotyczących m.in. reanimacji, postępowania w przypadku zawału serca i ataku astmy. Może wykonywać zastrzyki dożylne i domięśniowe oraz podawać leki z listy zawierającej 24 specyfiki, m.in. przeciwbólowe, nasercowe i adrenalinę wiec na 100% poradza sobie sami w karetce bez lekarza!!!!
W sytuacjach wątpliwych będzie można skonsultować się z lekarzem, który ma dyżurować w centrum powiadamiania ratunkowego lub wezwać do pomocy karetkę reanimacyjną z lekarzem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niki
Moderator



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 8:00, 05 Gru 2006    Temat postu:

No i tu wodac kto nie pracował . . . i nie miał zajęć z brodzkim Smile "Ratownik działa według określonych procedur" nieprawda znamy procedury ale nie da się zawsze robić wszytkiego według nich to są odgórne liściki jak powinno być i możemy zrobic podobnie ale nie zawsze się da. Więc durne jest mówienie że postepuje się wg procedur, postepuje się tak aby pomuc człowiekowi, jak najlepiej się potrafi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xsoi
Zadomowiony



Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 10:08, 05 Gru 2006    Temat postu:

niki napisał:
No i tu wodac kto nie pracował . . . i nie miał zajęć z brodzkim Smile "Ratownik działa według określonych procedur" nieprawda znamy procedury ale nie da się zawsze robić wszytkiego według nich to są odgórne liściki jak powinno być i możemy zrobic podobnie ale nie zawsze się da. Więc durne jest mówienie że postepuje się wg procedur, postepuje się tak aby pomuc człowiekowi, jak najlepiej się potrafi.



W niektórych sytuacjach (przypadkach) da sie zastosowac określone procedury(książkowe przypadki) a w niektórych nie i tutaj działamy tak by szybko pomoc porzebujacemu pomocy.Ratownictwo nie nie tylko określone procedury to takze ,,pomysł"na szybka i sprawna pomoc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niki
Moderator



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 17:22, 05 Gru 2006    Temat postu:

Powiem ci tak, jak bedziesz miał reanimacje na zespole i z ambu i ze wsyztkim nie będziesz myślał czy masz 30 uciśnięć czy nie bo masz wtedy kupe nnych rzeczy na głowie . ..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ney
Początkujący



Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z karetki :->

PostWysłany: Wto 23:32, 05 Gru 2006    Temat postu:

Jak się dasz ponieść adrenalinie to może tak albo ewentualnie lekarz zarządzi, że masz cały czas pompować na Ambu. Po to są te wytyczne żeby nie wprowadzać chaosu w pracę zespołu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niki
Moderator



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 8:58, 06 Gru 2006    Temat postu:

Błagam nie pracowałeś nigdy na szkoleniach tak uczą wytyczne są tam dla tych od góry musisz zrobić wkłucie, masowac, wentylowac i wsyztko i nie masz czasu liczyć do 30ste bo masz uratowac pacjenta.
ps. po za tym nie można jednoczesnie wentylowac i masowac bo powietzre przechodzi do żołądka i cofnie się treść pokarmowa

Zapytaj jakiejkolwiek osoby pracującej na zespole R w pogotowiu i ciekawe czy ci powie że liczy do 30stu . . . znam kupe osób pracujacych w różnych miejscach, pog rat, oddziale anestezji i w ogole i nikt tego nie robi . . . Takie jest włłasnie studiowanie wiedzy a nie praktyki!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
N-jord
Początkujący



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oczywiście WROCŁAW

PostWysłany: Śro 11:25, 06 Gru 2006    Temat postu:

Widac kto pracuje a kto nie...
Jezeli masz 3 osoby na pokładzie (lekarz, ratownik, kierowca) i dojdzie do zatrzymania to nie ma schematow, kazdy wykonuje okreslone zadanie. Lekarz (jezeli umnie to intubuje) Ratownik zajmuje sie podawaniem lekow a kierowca zazwyczaj masuje. I nie liczy sie wtedy ucisniec i wdechow. Chodzi przedewszystkim o ratowanie pacjenta.... I jezeli ktos da sie poniesc adrenalinie to juz po nim bo zaczyna robic bledy.... A pozatym jaki zaspol prowadzi reanimacje niezaintubowanego pacjenta. To sie zradza tylko na ulicy gdzie nie mamy specjalistycznego sprzetu... Pozdrawiam.... Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ney
Początkujący



Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z karetki :->

PostWysłany: Śro 13:35, 06 Gru 2006    Temat postu:

niki napisał:
Błagam nie pracowałeś nigdy na szkoleniach tak uczą wytyczne są tam dla tych od góry musisz zrobić wkłucie, masowac, wentylowac i wsyztko i nie masz czasu liczyć do 30ste bo masz uratowac pacjenta.


Zapytaj jakiejkolwiek osoby pracującej na zespole R w pogotowiu i ciekawe czy ci powie że liczy do 30stu . . . znam kupe osób pracujacych w różnych miejscach, pog rat, oddziale anestezji i w ogole i nikt tego nie robi . . . Takie jest włłasnie studiowanie wiedzy a nie praktyki!


Dla Twojej info- pracuję już w pogotowiu jakiś czas nie licząc kilku miesięcy wolontariatu po praktykach. Przy resuscytacji u nas liczą.

"ps. po za tym nie można jednoczesnie wentylowac i masowac bo powietzre przechodzi do żołądka i cofnie się treść pokarmowa"

W szpitalu tylko raz się spotkałem z tym, że lekarz kazał mi cały czas pompować podczas gdy on z drugim na zmianę uciskali klatkę. No i jak gościu jest zaintubowany to raczej treść pokarmowa się nie cofnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ney
Początkujący



Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z karetki :->

PostWysłany: Śro 13:50, 06 Gru 2006    Temat postu:

Pracujecie w jakimś prywatnym pogotowiu czy na przewozówkach?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niki
Moderator



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 19:24, 06 Gru 2006    Temat postu:

Ja pracuje na ZESPOLE R i W w prywtanym Pogotowiu ratunkowym a drugi kolega na zespole R i W w pogotowiu miejskim we wrocławiu, od 2 lat pracujemy w pogotowiu ...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez niki dnia Śro 19:38, 06 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niki
Moderator



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 19:28, 06 Gru 2006    Temat postu:

mówiełem o zaintubowanym pacjencie. . . . możana się było domysleć jak jesteś taki doświadczony . . . pozdrawiam

Nie chodzi tutaj o to że by komuś cos udowadaniać ale żeby mwóić jaka jest rzeczywistość i tyle bo nie zawsze jest tak pięknie i cudownie jak pisze w "wytycznyc" itp i wydaje mi się ze każdy ratownik kuma takie rzeczy

zakończyłem temat bo szkoda się produkować Smile Pozdro N-Jord


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ney
Początkujący



Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z karetki :->

PostWysłany: Śro 23:04, 06 Gru 2006    Temat postu:

niki napisał:
mówiełem o zaintubowanym pacjencie. . . . możana się było domysleć jak jesteś taki doświadczony . . . pozdrawiam


Zaintubowany pacjent i wdmuchiwanie powietrza do żołądka... no to fajna intubacja...

niki napisał:
Nie chodzi tutaj o to że by komuś cos udowadaniać ale żeby mwóić jaka jest rzeczywistość i tyle bo nie zawsze jest tak pięknie i cudownie jak pisze w "wytycznyc" itp i wydaje mi się ze każdy ratownik kuma takie rzeczy

zakończyłem temat bo szkoda się produkować Smile Pozdro N-Jord


Rzeczywistość rzeczywistością, ale po to jakieś mądre głowy prowadziły badania nad tym jaki stosunek RKO jest najlepszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Akademia Medyczna we Wrocławiu Strona Główna -> ..::Ratownictwo medyczne::.. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin